Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.          AKCEPTUJĘ

11 marca br. w Sejmie odbyło się uroczyste zgromadzenie posłów i senatorów poświęcone 23. rocznicy wejścia Polski do NATO. Parlamentarzyści wysłuchali wystąpień prezydenta Andrzeja Dudy, prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego oraz sekretarza generalnego Sojuszu, Jensa Stoltenberga. Marszałek Senatu RP prof. Tomasz Grodzki odczytał przyjętą przez Sejm i Senat okolicznościową uchwałę, w której posłowie i senatorowie wzywają do konsekwentnego wzmacniania więzi transatlantyckich oraz kontynuowania solidarnego przeciwdziałania agresji rosyjskiej i udzielania Ukrainie wszechstronnego wsparcia.

W swoim wystąpieniu prezydent Andrzej Duda powiedział, że zgromadzenie posłów i senatorów odbywa się w przededniu rocznicy przystąpienia przez Polskę, Czechy i Węgry do Sojuszu Północnoatlantyckiego. „12 marca 1999 roku ostatecznie zakończył się pojałtański porządek świata i wywołany przez niego podział na strefy wpływów. Wstępując do NATO, w pełni dołączyliśmy do zachodniej wspólnoty, zawsze byliśmy w niej kulturowo, dołączyliśmy politycznie i militarnie. To wielkie wydarzenie dla Polski, Europy i świata" - powiedział prezydent Duda. Zauważył, że „niestety, nie jest to chwila na radosne świętowanie”. „Spotykamy się dzisiaj w dramatycznym czasie. W chwili największego kryzysu światowego bezpieczeństwa od zakończenia II wojny światowej. Niczym niesprowokowany atak Rosji na niepodległą Ukrainę zszokował świat” - powiedział prezydent. Wskazywał, że od ponad dwóch tygodni armia i naród ukraiński stawiają bohaterski opór najeźdźcom. Podkreślił, że nasi sąsiedzi dają całemu światu przykład, czym jest prawdziwa odwaga i umiłowanie naszych wspólnych wartości – wolności, suwerenności i demokracji. „Płacą za to najwyższą możliwą cenę – ukraińskie miasta są bombardowane, atakowane są domy mieszkalne, bloki, szkoły i szpitale. Ataki ze strony rosyjskich najeźdźców mają znamiona ludobójstwa” - oświadczył prezydent. Podkreślił, że należy uczynić wszystko, żeby odpowiedzieli oni za to przed międzynarodowymi trybunałami. „To kwestia być albo i nie być, to kwestia godności wspólnoty międzynarodowej” – podkreślił Andrzej Duda. W ocenie Prezydenta RP nikt lepiej nie zrozumie bólu i cierpienia narodu ukraińskiego od Polaków, tak ciężko doświadczanych w trakcie naszej historii, zwłaszcza tej w XX wieku. "Dlatego właśnie stąd, z Polski, z Warszawy nieustająco płynie do całego wolnego świata apel: nie możemy dopuścić by Rosja podbiła wolną, niepodległą i demokratyczną Ukrainę. Musimy zwiększyć wysiłki i wsparcie dla walczącego narodu ukraińskiego. Niech Kijów i inne ukraińskie miasta nie podzielą losu zburzonej Warszawy. Zatrzymajmy zło. To jest wyzwanie dla całego wolnego świata" - oświadczył prezydent.

Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski, który połączył się z Sejmem za pośrednictwem internetu podkreślił w swoim wystąpieniu, że Ukraińcy rozumieją, „dlaczego Polacy tak bardzo potrafią walczyć razem z innymi o wolność, za wolność i za Europę”. „Wczoraj widzieliśmy, kto jest prawdziwym liderem i kto walczy o połączoną Europę i wspólne bezpieczeństwo, a kto próbował was powstrzymać”- mówił prezydent Ukrainy, nawiązując do szczytu Unii Europejskiej w Wersalu. Dodał, że dzięki Polakom Ukraińcy nie zostali sami z wrogiem. „24 lutego nie miałem wątpliwości, kto będzie taką osobą, kto powie mi: +bracie, nie zostaniesz z wrogiem sam na sam+. I tak się stało, i jestem za to wdzięczny" - powiedział Zełenski. „Już pierwszego dnia wojny było jasne dla Ukraińców i Polaków, że między nami nie ma jakichkolwiek granic - fizycznych, historycznych, osobistych, ludzkich. Po 16 dniach tej wojny ukraińska duma i polski honor, ukraińska śmiałość w bojach i polska szczerość, wspierają się, pozwalają nam powiedzieć, że między naszymi narodami jest już pokój, pokój między rodzinami, między braćmi. I chciałbym, by te słowa poczuli nasi wschodni sąsiedzi" – mówił prezydent Ukrainy. Ocenił, że Polska i Ukraina maja historyczną misję, by być liderami, być razem, wyciągnąć Europę z przepaści i zagrożenia. Dziękował także Polakom za przyjęcie ponad 1,5 miliona uchodźców z Ukrainy, głównie kobiet i dzieci. „Przyjęliście ich w swoich rodzinach, z polską delikatnością, z braterską dobrocią i nic za to nie chcecie, robicie to z dobrego serca - tak jak między przyjaciółmi, rodziną" – powiedział prezydent Zełenski. „Jeżeli Bóg da i zwyciężymy w tej wojnie, to podzielimy się z wami naszym zwycięstwem, z naszymi braćmi i siostrami (...). Jest to walka o naszą wolność, ale też walka o waszą wolność, jest to wspólna historia wielkich narodów. Daj Boże nam zwyciężyć" - oświadczył ukraiński prezydent. Swoje wystąpienie zakończył po polsku, mówiąc „Niech żyje wolna Polska, niech żyje wolna Ukraina".

Sekretarz generalny NATO Jens Stoltenberg w przesłaniu wideo podkreślił, że sojusznicy są zjednoczeni w ramach NATO i będą chronić Polskę i bronić każdego cala terytorium sojuszniczego „Jeden za wszystkich, wszyscy za jednego” - zapewnił Polaków. Sekretarz generalny NATO pogratulował 23. rocznicy przystąpienia Polski do NATO. "Polska jest bardzo zaangażowanym i docenianym członkiem i sojusznikiem. Wnosi wkład w nasze wspólne bezpieczeństwo" - powiedział. Przypomniał, że Polska podjęła swoją własną, wolną i niezależną decyzję, by przyłączyć się do NATO. „Zainspirowaliście wiele innych państw w Europie środkowej i wschodniej, by pójść tą samą drogą” - powiedział Stoltenberg, zwracając się do posłów i senatorów. Zaznaczył, że Polska stała się silniejsza i bezpieczniejsza dzięki temu, że przystąpiła do NATO, a jednocześnie sprawiła, że także Sojusz jest silniejszy i bezpieczniejszy. "Wiem, że mogę liczyć na zaangażowanie Polski w NATO w przyszłości" - podkreślił Stoltenberg. Sekretarz generalny NATO dziękował też Polsce za odwagę, którą wykazuje się w tych niebezpiecznych czasach. Wskazał, że Polacy przyjęli setki tysięcy uchodźców z Ukrainy, uciekających przed rosyjskim atakiem i oferują im wsparcie w najgorszym kryzysie uchodźczym od II wojny światowej, wspiera też Ukrainę w jej prawie do obrony. „Ta wojna ma wpływ na życie niewinnych Ukraińców, ma wpływ na bezpieczeństwo Europy i ład światowy” - mówił sekretarz generalny NATO. Podkreślił, że sojusznicy NATO wspierają Ukrainę, od wielu lat, także teraz, przekazując jej uzbrojenie. W ocenie Jensa Soltenberga odpowiedzialność NATO polega na tym, by zapewnić, żeby konflikt nie rozprzestrzenił się poza Ukrainę". Jak powiedział "to byłoby jeszcze bardziej niebezpieczne, destrukcyjne i śmiertelne". Dlatego - jak mówił - sojusznicy z NATO zwiększają swoją obecność w Polsce i na wschodniej flance Sojuszu.

Na zakończenie posiedzenia Marszałek Senatu RP prof. Tomasz Grodzki odczytał przyjętą w jednakowym brzmieniu przez Sejm i Senat uchwałę z okazji 23. rocznicy członkostwa Polski w NATO. Posłowie i senatorowie wzywają w niej do konsekwentnego wzmacniania więzi transatlantyckich oraz kontynuowania solidarnego przeciwdziałania agresji rosyjskiej i udzielania Ukrainie wszechstronnego wsparcia, które mogą skutecznie przyczynić się do zakończenia działań zbrojnych.

„Sejm RP i Senat RP, doceniając historyczne znaczenie aktu przystąpienia przez Rzeczpospolitą Polską do Organizacji Traktatu Północnoatlantyckiego i formalnego stania się pełnoprawnym członkiem Sojuszu Północnoatlantyckiego, wraz z Republiką Czeską oraz Republiką Węgierską w dniu 12 marca 1999 r., upamiętnia to doniosłe wydarzenie w przededniu 23. rocznicy tej decyzji” – głosi uchwała. Parlamentarzyści przypominają, że „Polska, będąc boleśnie doświadczona tragiczną historią XX wieku, walką z dwoma zbrodniczymi totalitaryzmami: nazistowskim i komunistycznym, podjęła w politycznym konsensusie wysiłek trwałego zakotwiczenia w strukturach zachodniego świata opartego o zasady demokracji i samostanowienia narodów”. „Wyrazem tego jest obecność Rzeczypospolitej Polskiej w Organizacji Traktatu Północnoatlantyckiego, którego członkostwo uznaje się za priorytet polskiej polityki zagranicznej” – podkreślają. Sejm i Senat, doceniając zaangażowanie i prace wszystkich osób, które przyczyniły się do skutecznej realizacji tego celu oraz spełnienia marzenia polskiego społeczeństwa o członkostwie w Sojuszu Północnoatlantyckim, składa im wyrazy wdzięczności i szacunku.

W uchwale parlamentarzyści deklarują „utrzymanie polityki otwartych drzwi Sojuszu Północnoatlantyckiego”, która „przyczyniła się do historycznego sukcesu organizacji, poszerzając strefę wolności i bezpieczeństwa w całej Europie”. „Bronimy prawa każdego suwerennego państwa do decydowania o swojej przyszłości i wyboru sojuszy, odrzucając wszelkie próby tworzenia stref wpływu w Europie” – podkreślają. W ocenie Sejmu i Senatu gwarancje bezpieczeństwa i pokoju zapewniane przez NATO, w tym w szczególności art. 5 Traktatu Północnoatlantyckiego, który zakłada kolektywną obronę, „łącznie z użyciem siły zbrojnej, w celu przywrócenia i utrzymania bezpieczeństwa obszaru północnoatlantyckiego”, stanowią fundament ładu światowego i ochrony demokratycznych wartości.

„Sejm RP i Senat RP, podkreślając wagę i znaczenie Organizacji Traktatu Północnoatlantyckiego dla zapewnienia bezpieczeństwa światowego, nie może przejść obojętnie wobec bieżących wydarzeń związanych z agresją zbrojną Federacji Rosyjskiej na suwerenne państwo ukraińskie i naród ukraiński” – czytamy w uchwale. Posłowie i senatorowie podkreślają, że zbrodniczy reżim rosyjski, łamiąc wszelkie normy prawne i zobowiązania międzynarodowe, zaatakował Ukrainę i wywołał niespotykany od czasu II wojny światowej kryzys polityczny, gospodarczy a przede wszystkim humanitarny.

Sejm i Senat apelują w uchwale do rządów i parlamentów państw członkowskich NATO oraz państw stowarzyszonych o kontynuowanie solidarnych działań służących zapewnieniu bezpieczeństwa światowego oraz do zdecydowanego przeciwdziałania rosyjskiej agresji i łamaniu podstawowych zasad prawa międzynarodowego, w tym humanitarnego.

senat.gov.pl