Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.          AKCEPTUJĘ

„Pana 80-letnie życie nierozerwalnie wiąże się z historią Polski, Europy i świata, bo to Pan zaczął tę historię pisać w 1980 r. Nikt i nic Panu tego nie odbierze. My senatorowie Najjaśniejszej Rzeczypospolitej, reprezentanci demokratycznej większości jesteśmy tu po to, żeby o tym zaświadczyć” – powiedział Marszałek Senatu RP prof. Tomasz Grodzki w Gdańsku 29 września 2023 r. podczas uroczystości 40. rocznicy przyznania Lechowi Wałęsie Pokojowej Nagrody Nobla oraz jego 80. urodzin.

Na uroczystości obecni byli także wicemarszałkowie Senatu: Gabriela Morawska-Stanecka, Bogdan Borusewicz, Michał Kamiński oraz senatorowie Alicja Chybicka, Leszek Czarnobaj, Kazimierz Kleina, Magdalena Kochan, Janusz Pęcherz, Sławomir Rybicki, Stanisław Gawłowski, Ryszard Świlski oraz Stanisłąw Lamczyk.

Uroczystość wręczenia Lechowi Wałęsie Uchwały Senatu RP z 7 września 2023 r. w sprawie 40. rocznicy przyznania Lechowi Wałęsie Pokojowej Nagrody Nobla poprzedziło wystąpienie Marszałka.

Marszałek zwracając się do Jubilata mówił, że „W annałach senackich pozostaną na zawsze w rozdziale hańby nazwiska tych senatorów, którym nie starczyło odwagi, żeby w głosowaniu uznać prawdę historyczną , a nie pisać na nowo historię i teraźniejszość. Senat RP wyraża wdzięczność i szacunek i pamięta na zawsze o pańskich zasługach”.

"Przypomnieliśmy w uchwale jak wielkim wydarzeniem dla narodu polskiego było przyznanie Panu pokojowej nagrody nobla. Jak nas to podniosło na duchu i dodało sił ukrywającym się ludziom podziemia. Pamiętam jaką dumę wzbudziła pani Danuta, która z synem Bogdanem odbierała w imieniu Lecha Wałęsy nagrodę w ciemnych, komunistycznych czasach. To był dla nas wielki promyk nadziei, pewność, że przyjdzie odrodzenie, nadzieja na nową Polskę”.

Marszałek powiedział, że „dziś potrzebujemy tych samych emocji. Wierzę ze z Gdańska tak, jak wtedy i dziś rozleje się na całą Polskę duch Solidarności, której Pan nas nauczył i duch wolności, którą pan wraz z innym dla nas wywalczył, że wyjdziemy z tego spotkania umocnieni w wiarę w zwycięstwo i siłę, która zdecyduje o losach Polski na kolejne 4 lata. Czy będzie to Polska demokratyczna, zasobna ,bezpieczna szanująca godność każdego człowieka, która była pańskim marzeniem i celem, do której nas pan prowadził czy jak tamta autorytarna satrapia dla której był Pan osobą prywatną.

„Nie pozwolimy wymazać Pana dzieła, które zmieniło Polskę, Europę i świat. To Pan wyprowadził sowietów z Polski i ktoś, kto to neguje nie zasługuje na szacunek” – powiedział Marszałek. Wyraził nadzieję, że 15 października obecna władza zostanie odesłana tam, gdzie jest jej miejsce – na śmietnik historii.

Senator Sławomir Rybicki zanim odczytał tekst senackiej uchwały wspominał, że 5 października pod domem, w którym mieszkał Lech Wałęsa zebrały się tłumy i kiedy wniesiono na rękach Lecha Wałęsę do domu otworzył okno i powiedział do czekających tam ludzi: ta nagroda jest dla was wszystkich którym bliskie są ideały i wartości Solidarności.

„W tym dniu każdy z Was chciał być Lechem Wałęsą i każdy nim był” – powiedział senator Rybicki, przypominając swoje słowa przed głosowaniami w sprawie uchwały.

W uchwale przypomniano, że w 2023 r. przypada 80. rocznica urodzin Lecha Wałęsy i 40. rocznica przyznania mu Pokojowej Nagrody Nobla. "Z tej okazji Senat Rzeczypospolitej Polskiej wyraża szacunek wybitnemu działaczowi związkowemu, współzałożycielowi Niezależnego Samorządnego Związku Zawodowego +Solidarność+, represjonowanemu i oczernianemu przez władze Polskiej Rzeczypospolitej Ludowej, pierwszemu demokratycznie wybranemu Prezydentowi Rzeczypospolitej Polskiej" - czytamy.

Jak przypomniano, Norweski Komitet Noblowski ogłosił przyznanie Lechowi Wałęsie Pokojowej Nagrody Nobla 5 października 1983 r. "Po wprowadzeniu stanu wojennego, NSZZ +Solidarność+ był już wówczas od roku formalnie zdelegalizowany przez Sejm PRL, a opór społeczny przeciwko władzy komunistycznej, koordynowany przez solidarnościowe podziemie, z wolna słabł" - głosi uchwała.

"W uzasadnieniu przyznania Pokojowej Nagrody Nobla Lechowi Wałęsie podkreślono, że Jego działania +charakteryzowały się determinacją w dążeniu do rozwiązywania problemów jego kraju przez negocjacje i współpracę, bez uciekania się do przemocy+. Komitet Noblowski uznał Lecha Wałęsę za +wyraziciela tęsknoty za wolnością i pokojem, która – mimo nierównych warunków – istnieje niepokonana we wszystkich narodach świata+ i podkreślił, że +[w] czasach, w których odprężenie i pokojowe rozwiązywanie konfliktów są bardziej potrzebne niż kiedykolwiek, wysiłek Wałęsy jest zarówno natchnieniem, jak i przykładem+" - czytamy w uchwale.

Lech Wałęsa podkreślił, że do wszystkich problemów pochodził praktycznie. „Jako robotnik poprawiałem całe życie to, co mi się nie podobało, jako związkowiec to samo – nie podobał mi się stary związek powołałem nowy – „Solidarność”, będąc prezydentem nie podobała mi się podległość Związkowi Sowieckiemu i obecność sowieckich wojsk, więc starałem się to zmienić” – powiedział Lech Wałęsa. Dodał, że dziś nie ma przywództwa światowego i to jest bardzo niebezpieczny moment. Do końca XX wieku istniał układ państwa, kraje, a dziś ważny jest kontynent i globalizacja. „Stare padło, a nowe nie powstało i dlatego to jest czas demagogów i populistów” – powiedział Jubilat. Dodał, że to dobrze iż jest rząd Kaczyńskiego, bo to mobilizuje do działania i opracowania lepszego programu dla Polski.

Następnie Jubilat z uczestnikami uroczystości wyszli przed Dwór Artusa, gdzie Prezydent Gdańska Aleksandra Dulkiewicz i Marszałek Senatu otworzyli wystawę fotograficzną „Wałęsa. Jeden z dziesięciu milionów”. Otwarciu wystawy towarzyszyło wykonanie utworu „Memento” na carillon Ratusza Głównego Miasta skomponowanego specjalnie dla Jubilata przez Krzysztofa Meyera.

Uroczystości zakończył Benefis z okazji 80. urodzin Prezydenta Lecha Wałęsy i 40. rocznicy przyznania mu Pokojowej Nagrody Nobla w Europejskim Centrum Solidarności.