Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.          AKCEPTUJĘ

Komisja Nadzwyczajna ds. Klimatu zarekomenduje Senatowi odrzucenie ustawy o zmianie ustawy o odnawialnych źródłach energii oraz niektórych innych ustaw. Senatorowie zdecydowali także o wniesieniu inicjatywy legislacyjnej, która rozwiązywałaby problemy ustawy uchwalonej przez Sejm. Jej podjęcie ma się odbyć na podstawie art. 69 Regulaminu Senatu, czyli w ramach tzw. szybkiej ścieżki legislacyjnej. Jak powiedział przewodniczący komisji senator Stanisław Gawłowski, projekt został przygotowany przez grupę posłów Koalicji Obywatelskiej. Obecny na posiedzeniu poseł Krzysztof Gadowski poinformował, że projekt utrzymuje system rozliczeń podmiotów, które funkcjonują na rynku. Zakłada m.in., że przez najbliższe 5 lat system opustowy ma funkcjonować i każdy ma prawo z niego skorzystać.

Podczas posiedzenia senatorowie krytycznie ocenili rozpatrywaną nowelizację ustawy o OZE. Ich zdaniem zapowiedziom autorów nie realizuje ona założeń unijnej dyrektywy RED2 (dyrektywy Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2018/2001 z 11 grudnia 2018 r. w sprawie promowania stosowania energii ze źródeł odnawialnych), ogranicza możliwości rozwoju branży fotowoltaicznej i zmienia sposób rozliczenia za energię elektryczną na niekorzystny dla prosumentów. Senatorowie i eksperci podkreślali też, że tryb pracy nad nowelizacją nie umożliwiał merytorycznej dyskusji i uwzględnienia uwag ekspertów, organizacji społecznych czy interesariuszy z powodu braku konsultacji społecznych. Zdaniem senatorów w ustawie przewidziano zbyt krótki okres przejściowy, mimo że przepisy unijne pozwalają na znacznie dłuższe wprowadzanie nowych rozliczeń. W tak krótkim czasie branża nie będzie w stanie przystosować się do nowych warunków, a obywatele nie będą mieli szansy na realizację zaplanowanych inwestycji. Według szacunków w nowym systemie rozliczeń czas zwrotu z inwestycji wydłuży się nawet dwukrotnie, a zainteresowanym osobom będzie bardzo trudno określić go na etapie planowania. Podczas dyskusji podkreślano, że zaproponowane w ustawie rozwiązania są niesprawiedliwie społecznie, ponieważ zwrot za przesłaną do sieci elektroenergetycznej nadwyżkę wyprodukowanej energii będzie dużo niższy niż jej realna wartość. Ponadto przepisy ustawy nie będą prowadziły do ochrony przed przeciążeniami sieci niskiego napięcia, a wręcz przeciwnie – prywatni inwestorzy będą zakładać instalacje o zbyt dużej mocy w stosunku do ich rzeczywistych potrzeb, aby ekonomicznie mogły się stać one opłacalne.

Nowelizacja wprowadza dla prosumentów nowy system rozliczeń – net billing. Zgodnie z nim prosumenci będą sprzedawać nadwyżki energii wprowadzone do sieci po określonej cenie, a za energię pobraną będą płacić jak inni odbiorcy. Zgodnie z nowymi przepisami net billing będzie obowiązywać od 1 kwietnia 2022 r. Wszyscy, którzy staną się prosumentami do dnia wejścia w życie ustawy, będą rozliczani na dotychczasowych zasadach – w systemie opustów – przez 15 lat.

Net billing przewiduje, że prosumenci będą sprzedawać nadwyżki energii wprowadzane do sieci, zaś za pobraną energię będą płacić tak jak inni odbiorcy prądu. Będą też ponosić opłaty dystrybucyjne, z 15% rabatem na opłatach zmiennych dystrybucyjnych dla energii wprowadzanej do sieci oraz zmagazynowanej tam przez osoby i podmioty niebędące przedsiębiorcami.

Rozliczanie w systemie net billingu ma się odbywać w czasie 12 miesięcy. Prosument będzie miał depozyt – ewidencję środków prowadzoną miesięcznie i z niego będzie mógł płacić za zużytą energię. Wartość energii, zapisywana w depozycie, ma być liczona na razie według średniej ceny miesięcznej. Od energii wprowadzonej do sieci prosument ma nie płacić VAT ani PIT. Pobierając jednak energię z sieci zapłaci częściowo opłaty dystrybucyjne, opłatę OZE i kogeneracyjną oraz akcyzę i VAT.